Od samego początku w rozmowach z inwestorem oraz wykonawcą jasno określiłam swoje stanowisko: modernizacja linii kolejowej jest ważna, ale nie może się odbywać kosztem mieszkańców Goczałkowic-Zdroju. Zapowiedziałam, że nie będzie mojej zgody na jednoczesne zamknięcie obu przejazdów kolejowych bez utworzenia nowego.

My tutaj żyjemy na co dzień, i musimy mieć możliwość przemieszczania się po różnych częściach gminy. Cieszę się, że te argumenty zostały wzięte pod uwagę. Tylko nasze twarde stanowisko spowodowało, że inwestor zmienił harmonogram prac. A na początku rozmów taka zmiana wydawała się niemożliwa.

Dzięki temu tunel w ciągu ul. Głównej ma zostać zamknięty dopiero po zakończeniu prac na przejeździe w ciągu ul. Szkolnej. Roboty na przejeździe na ul. Szkolnej mają się rozpocząć w czerwcu br. i potrwać ok. 5 miesięcy.

Cały czas trzymamy rękę na pulsie. Jestem w stałym kontakcie z wykonawcą i inwestorem, na bieżąco rozmawiamy o tym, jak zminimalizować uciążliwości dla naszych mieszkańców w związku z prowadzonymi pracami. Nasze ostatnie spotkanie dotyczyło takich kwestii, jak dojazd rolników do pól w okresie żniw, odwodnienie pól w rejonie nowego śladu torów, a także organizacja dowozu dzieci do szkół i dzieci z niepełnosprawnościami do ośrodków.

Gabriela PlachaWójt gminy Goczałkowice-Zdrój